wtorek, 17 marca 2015

W wiosenno-wielkanocnym nastroju



Tym razem postanowiłam uszyć gąskę a właściwie jak mówi mój syn kaczkę. Kaczka jest ulubieńcem a raczej ulubienicą mojego syna. Może dlatego, że to nie kolejny królik lub słoń. Ubrana w bawełnianą sukienkę z filcowymi zielonymi groszkami oraz żółty kapelusz.

Inspiracji do uszycia kaczki dostarczyła mi Basia. Jej dzieła widocznej tutaj.









1 komentarz:

  1. Fantastycznie rozweselająca zabawka - ozdoba w jednym. Brawo:) te szyjątka mają to do siebie, że tak na etapie szycia, jak i po nim dają naprawde sporo frajdy i radości - powodzenia w każdym następnym wiosennym szyciu, może kolej na pana kaczkę? hihi ;)

    OdpowiedzUsuń